Poseł Anna Schmidt prezentuje rządowy projekt ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie
Poseł Anna Schmidt prezentuje rządowy projekt ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie.
Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej Anna Schmidt:
Szanowna Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Mam zaszczyt przedstawić rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie oraz niektórych innych ustaw.
Przede wszystkim chciałabym zacząć swoje wystąpienie od tego, że jest to ustawa od bardzo długiego czasu oczekiwana przez różne środowiska, zarówno przez osoby, które doznają czy doznawały przemocy, przez kobiety, a także przez dzieci, małoletnich, bo to też są ofiary przemocy, przez środowiska organizacji pozarządowych i samorządów, które na co dzień pracują z osobami, które tej przemocy doznają, ale też z osobami, które tę przemoc stosują, jak i oczywiście przez środowisko eksperckie – mam tu na myśli także Zespół Monitorujący do spraw Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie, który działa przy Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej.
Prace nad tym projektem toczyły się bardzo długo. Wynikało to też z faktu, że po pierwsze, zakres zmian jest spory. Projekt był poddany wielu konsultacjom. W trakcie prac i konsultacji, kiedy słuchaliśmy także głosu ekspertów, z którymi mam zaszczyt współpracować jako koordynator krajowy do spraw przeciwdziałania przemocy w rodzinie z ramienia ministra rodziny… Wiele tych głosów pojawiało się właśnie w trakcie posiedzeń zespołu monitorującego. Chodzi tu także o głosy specjalistów – mam tu na myśli służby mundurowe, policję, która też przecież pracuje, uczestniczy chociażby w procedurze ˝Niebieskie karty˝ i ma do czynienia zarówno z osobą doznającą przemocy, jak i osobą stosującą przemoc. Te głosy znalazły swoje odzwierciedlenie w tym projekcie ustawy. Projekt pierwotnie oczywiście zawierał większość przepisów, które dzisiaj będę miała zaszczyt państwu zaprezentować, natomiast wiele z tych kwestii pojawiło się jako nowe przepisy, wprowadzone właśnie w trakcie konsultacji publicznych i konsultacji międzyresortowych oraz debaty nad projektem.
Chciałabym teraz szanownym paniom i panom posłom przedstawić elementarne zmiany, ten podstawowy zakres zmian, który pojawił się w ustawie. Przede wszystkim zacznę tutaj od tytułu ustawy. Zmieniamy, co najważniejsze, tytuł ustawy i rozumienie przemocy, w ogóle patrzenie na zjawisko przemocy. Chcemy mówić nie o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie, tylko o przeciwdziałaniu przemocy domowej. Z czego to wynika, szanowni państwo? Po pierwsze, z tego, że zdaniem ministerstwa rodziny i wielu ekspertów brzmienie tytułu w poprzednim kształcie stygmatyzowało rodzinę, bo wskazywało, że najwięcej przemocy dzieje się w rodzinie, w rodzinie rozumianej oczywiście zgodnie z art. 18 konstytucji, w związku małżeńskim kobiety i mężczyzny. A tym, na co warto zwrócić tutaj uwagę i o czym warto wspomnieć, jest to, że jak wynika z badań, spora część, większa część zjawisk przemocowych i szeroko pojętej przemocy jednak dzieje się w związkach nieformalnych. Dlatego chcieliśmy rozszerzyć zakres działania przepisów ustawy antyprzemocowej również na związki rozumiane nie tylko jako związek małżeński kobiety i mężczyzny. A więc ustawa przyjmuje nowy tytuł i nowy kształt jako ustawa o przeciwdziałaniu przemocy domowej.
Jak już powiedziałam, rozszerzamy katalog, krąg osób, na które będą oddziaływać przepisy tej ustawy, o byłego małżonka, byłego partnera, innego członka rodziny, niezależnie od faktu zamieszkiwania z osobą stosującą przemoc. Dlaczego to jest takie ważne? Dlatego że jak państwo zapewne wiecie – wszyscy śledzimy doniesienia medialne, jest ich w ostatnim czasie, na co patrzę z niepokojem, chyba wszyscy patrzymy na to z niepokojem, sporo – przemoc dzieje się nie tylko w związkach, które trwają, wszystko jedno, czy formalnych, czy nieformalnych, lecz także między osobami, które były w różnych związkach i mogą być z racji pewnego rodzaju uzależnienia, również emocjonalnego, poddawane przemocy. Albo te osoby w byłych związkach rodzinnych, małżeńskich, wynikających z faktu bycia rodzicami, a więc wspólnej opieki nad dziećmi, mogą być poddawane przemocy. Objęcie przepisami tych grup, które wymieniłam, a więc byłych partnerów, byłych małżonków, także niezależnie, bo to jest tutaj też istotne, od faktu wspólnego zamieszkiwania, ma na celu objęcie szerszej grupy, szerszego katalogu osób działaniami antyprzemocowymi. Jest to też ważne szczególnie dlatego, że czytamy, słyszymy o przypadkach, kiedy na skutek rozpadu rodziny, wszystko jedno, czy rodziny rozumianej w sposób konstytucyjny, czy niekonstytucyjny, jako nieformalny związek… Ale jest to też forma rodziny, kiedy np. w związku nieformalnym pojawia się potomstwo, pojawiają się dzieci. Byli partnerzy, byli małżonkowie z racji chociażby rozwodu nie zamieszkują ze sobą, a jednak partner, partnerka, bo mówimy tutaj oczywiście o przemocy wobec zarówno kobiet, jak i mężczyzn, choć oczywiście statystyki w dalszym ciągu wskazują, że przeważająca, miażdżąca część zjawiska przemocy dzieje się, ma miejsce wobec kobiet… Trzeba zwrócić na to uwagę, że jednak, mimo że osoba doznająca przemocy nie zamieszkuje już czy nie pozostaje w związku z osobą stosującą przemoc, nadal dochodzi do eskalacji negatywnych zjawisk między partnerami, były partnerami, byłymi małżonkami i to powoduje, generuje różnego rodzaju zachowania przemocowe, nawet jeśli te osoby ze sobą nie zamieszkują. Dlatego ważne jest, że te osoby znalazły się w tym projekcie i zostały objęte działaniami antyprzemocowymi.
Kolejna ważna zmiana dotyczy wprowadzenia nowych zjawisk, z którymi mamy do czynienia. Pierwsza ustawa, która została wprowadzona w 2005 r., wprowadzała takie dość klasyczne, powiedziałabym też: rachityczne, biorąc pod uwagę, że mamy do czynienia z nowymi zjawiskami przemocy, rozumienie przemocy tylko i wyłącznie w dwóch kategoriach, jako przemocy psychicznej i przemocy fizycznej, wykorzystania seksualnego. Natomiast dzisiaj żyjemy w innej rzeczywistości cywilizacyjnej, kulturowej, społecznej i warto mówić też o nowych zjawiskach przemocy. Przede wszystkim o przemocy, która dotyka kobiet, mam tu na myśli przemoc ekonomiczną, bo mimo że Polska jest na drugim miejscu po Luksemburgu, jeśli chodzi o unijne dane dotyczące najmniejszej luki płacowej, to jednak ciągle jako kraj mimo wszystko borykamy się z tym zjawiskiem i lwia część przemocy ekonomicznej niestety ma miejsce wobec kobiet. Ona ma miejsce i to jest nowe zjawisko, o którym warto mówić i które warto kategoryzować pod względem prawnym i właśnie ustawowym, legislacyjnym. No i oczywiście to, co najważniejsze, myślę, jeśli chodzi o taki swoisty znak naszych czasów, czyli cyberprzemoc, a więc przemoc, która dzieje się z wykorzystaniem środków komunikacji elektronicznej. Dzisiaj lwia część naszego życia społecznego, politycznego, szeroko pojętego, publicznego, kulturalnego przeniosła się do Internetu. Za pomocą Internetu komunikujemy się na różnych poziomach relacji interpersonalnych i tam też dochodzi do zjawiska przemocy – przemocy wobec kobiet, przemocy wobec młodych ludzi, którzy są, jak wiemy, mniej odporni psychicznie na tego rodzaju zjawiska. Dochodzi do naruszenia godności osoby ludzkiej. Szczególnie to naruszenie występuje właśnie w odniesieniu do kobiet, chodzi o naruszenie ich intymności cielesnej, seksualności. To zjawisko nie było określone w ustawie, nie było nazwane expressis verbis w ustawie o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie w takim brzmieniu, w jakim ona przez te wszystkie lata funkcjonowała. Szalenie istotne jest to, aby to zjawisko nazwać, zdefiniować i włączyć w katalog działań, o których mówi ustawa.
Następna ważna zmiana, o której chcę wspomnieć, to nowa kategoria osoby doznającej przemocy – dziecko jako świadek przemocy. Wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, o tym mówią też terapeuci, psycholodzy, socjolodzy, że dzieci przeżywają ogromną traumę i to odciska piętno na ich życiu, na ich psychice, a także kształtuje przyszłe, w życiu dorosłym, relacje społeczne, relacje interpersonalne, nie tylko kiedy są bezpośrednimi ofiarami przemocy, a więc osobami, które tej przemocy w jakiś sposób, psychiczny czy fizyczny, doznają, ale także kiedy są świadkami tego zjawiska, kiedy przemoc dzieje się w domu między rodzicami, partnerami, małżonkami czy też innymi członkami rodziny w gospodarstwie domowym, w którym te dzieci przebywają. I tylko z samego faktu – tylko albo aż z samego faktu – patrzenia na to zjawisko, bycia świadkiem tego zjawiska dziecko staje się nie bezpośrednią, ale pośrednią ofiarą przemocy.
Co też ważne, zmieniamy nomenklaturę słowną w ustawie. Nie chcemy już mówić o ofiarach przemocy, nie chcemy mówić o sprawcach przemocy. Ofiara przemocy przede wszystkim, bo tutaj chcę się do tej kategorii osób odnieść, to sformułowanie bardzo pejoratywne i takie stygmatyzujące osoby, które tego zjawiska doświadczają. Dlatego też uległo zmianie nazewnictwo w ustawie. Dzisiaj nie chcemy już mówić o ofiarach i o sprawcach przemocy. Chcemy mówić o osobach doznających przemocy i osobach tę przemoc stosujących.
Kolejna ważna zmiana to kwestia indywidualnego i bardziej podmiotowego podejścia właśnie do osób, które tej przemocy doświadczają. Do tej pory w tzw. grupach roboczych, które pracowały w ramach procedury ˝Niebieskie karty˝ z osobami doznającymi przemocy, był sztab różnych osób. To był pracownik socjalny, to byli eksperci, psycholodzy, członkowie komisji przeciwdziałania alkoholizmowi, różne inne osoby, pedagodzy, jeśli była taka konieczność. To wywoływało też poczucie dodatkowego stresu, powiedziałabym, traumę wśród osób, które tej przemocy doznawały.
Samo zjawisko jest ogromnie traumatyczne, jest ogromnie wstydliwe dla tych osób, dla kobiet, które tej przemocy doświadczają, i uznaliśmy, że należy stworzyć optymalne warunki do pracy z taką osobą, która przeżyła ogromną traumę, ból fizyczny, ból psychiczny, trudno jest jej się mierzyć z tym zjawiskiem, trudno jest jej o tym zjawisku mówić, a tym bardziej ciężko jej rozmawiać z osobami obcymi, które pojawiają się w domu takiej osoby, w domu osoby doznającej przemocy, którym taka osoba nie ufa, których nie zna, z którymi ciężko jest rozmawiać, przed którymi ciężko jest się otworzyć. Dlatego uznaliśmy, że należy tworzyć, optymalizować warunki w tej trudnej, traumatycznej sytuacji po to, aby stworzyć maksymalny komfort, o ile w ogóle można użyć takiego sformułowania – ono pewnie tutaj nie jest szczególnie fortunne – komfort na tyle, na ile jest to możliwe w tej trudnej, traumatycznej sytuacji, żeby osoba, która tej przemocy doznała, czuła się na tyle zaopiekowana, czuła się na tyle bezpiecznie, żeby mogła o tym, co ją spotkało, na gorąco, na bieżąco, kiedy rozpoczyna się interwencja odpowiednich służb, mówić bez konieczności, mówiąc kolokwialnie, spowiadania się przed szerokim gremium, gdzie każda sytuacja, jak wiemy, szanowni państwo posłowie, jest indywidualna, musi być w sposób indywidualny traktowana i nie w każdej sytuacji ten sztab ekspertów, który od razu a priori rozpoczynał procedurę i brał udział w tej procedurze ˝Niebieskie karty˝, jest potrzebny.
Stworzyliśmy więc przepisy, wedle których wobec sprawcy w momencie, kiedy dochodzi do interwencji, jest uruchamiana procedura ˝Niebieskie Karty˝, jest interwencja w środowisku, w którym doszło do podejrzenia zaistnienia zjawiska przemocy. Ograniczyliśmy działalność tej grupy, którą w tej chwili nazwaliśmy już nie grupą roboczą, tylko grupą diagnostyczno-pomocową. W skład tej grupy wejdą dwie osoby. Do działań z osobą stosującą przemoc zostanie oddelegowany policjant, a do współpracy z osobą, która przemocy doznała, zostaje oddelegowany pracownik socjalny. Po zapoznaniu się, po tym takim pierwszym kontakcie bieżącym i zorientowaniu się, jaka jest sytuacja, w zależności od tego, jakich dodatkowych ekspertów wymagają działania na miejscu, gdzie do przemocy doszło, ta grupa w tym takim podstawowym, 2-osobowym składzie kieruje wniosek do zespołu interdyscyplinarnego o rozszerzenie tej grupy o ekspertów, którzy są potrzebni. Nie zawsze mamy do czynienia ze zjawiskiem nadużywania alkoholu, więc nie jest potrzebny przedstawiciel komisji przeciwdziałania alkoholizmowi (Dzwonek) czy nie zawsze…
Pani Marszałek! Czy ja mogę prosić jeszcze o 2, 3 minuty na dokończenie?
Wicemarszałek Małgorzata Kidawa-Błońska:
Ale proszę bardzo krótko.
Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej Anna Schmidt:
A więc, tak jak już powiedziałam, ograniczyliśmy grupę tych osób. Ona będzie rozszerzana na wniosek w zależności od tego, z jaką sytuacją mamy do czynienia i jacy eksperci będą potrzebni.
Kolejna ważna zmiana, jedna z ostatnich zmian, które chcę omówić, dotyczy wyraźnego rozgraniczenia kompetencji grupy diagnostyczno-pomocowej, która jest grupą interwencyjną do działań na rzecz osoby doznającej przemocy czy do pracy z osobą, która tę przemoc zastosowała, od kompetencji zespołu interdyscyplinarnego, który, jak państwo wiecie, działa w gminach, któremu nadaliśmy charakter zespołu, który wytycza pewne strategiczne kierunki. Nie są to działania prowadzone bezpośrednio, mówiąc kolokwialnie, ze sprawcami i ofiarami, tylko zespół ten wytycza pewne kierunki działań w gminie i w samorządzie wskazujące tryb postępowania i tryb działania, jeśli chodzi o przeciwdziałanie przemocy.
Kolejna ważna zmiana to wprowadzenie do ustawy programów psychologiczno-terapeutycznych. Do tej pory ustawowo zapisane były tylko procedury dotyczące terapii, tych programów korekcyjno-edukacyjnych. Przepisy dotyczące uruchamiania programów psychologiczno-terapeutycznych funkcjonowały tylko w ˝Krajowym programie przeciwdziałania przemocy w rodzinie˝ i z naszych danych wynika, że oczywiście te statystyki, na które wskazuje Policja i też inne służby, pokazały bardzo dużą różnicę i wskazały na konieczność umocowania tych działań w przepisach ustawy po to, żeby wzmocnić te działania i żeby przywracać prawdziwe i dobre relacje osoby stosującej przemoc ze środowiskiem, w którym żyje.
Jak wynika chociażby z danych z 2021 r., zostało uruchomionych 82 tys. procedur ˝Niebieskie karty˝, a tylko 1200, prawie 1300 sprawców wzięło udział w programach psychologiczno-terapeutycznych, zaś w programach korekcyjno-edukacyjnych – ponad 8 tys. osób. To są więc też dane, które wskazują na to…
Wicemarszałek Małgorzata Kidawa-Błońska:
Proszę się zbliżać do końca, pani minister.
Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej Anna Schmidt:
Słucham?
Wicemarszałek Małgorzata Kidawa-Błońska:
Bardzo proszę już zbliżać się do końca.
Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej Anna Schmidt:
Tak, dobrze, już kończę.
Ostatnia zmiana, ostatnie dwie najważniejsze zmiany, szanowni państwo. Przede wszystkim przymusowe odbieranie broni palnej. Do tej pory broń palna – oczywiście ta pozostająca w dyspozycji prywatnej, nie mówimy tutaj o broni służbowej, którą posługują się funkcjonariusze mundurowi, a więc wojska, Policji czy innych służb mundurowych – była odbierana tylko w sytuacji bezpośredniego zagrożenia. Uznaliśmy, że chociażby w kontekście wojny za wschodnią granicą, na Ukrainie, kiedy skokowo rośnie liczba pozwoleń na broń wydawanych obywatelom polskim – pozwolenie na broń cieszy się coraz większym zainteresowaniem – nie chcemy doprowadzić do sytuacji, w której posiadanie broni wygeneruje większe niebezpieczeństwo jej użycia. W związku z tym wprowadziliśmy zasadę, że już samo uruchomienie procedury ˝Niebieskie karty˝ powoduje, że broń zostaje automatycznie odebrana osobie, która jest w jej posiadaniu. Wszystko jedno, czy jest to cywil, czy jest to przedstawiciel służby mundurowej, Policji, Straży Granicznej, czy jest to żołnierz zawodowy – wtedy za pośrednictwem Żandarmerii Wojskowej – ta broń zostaje automatycznie odebrana.
I ostatnia najważniejsza zmiana. Szanowni państwo, nie tylko chcemy karać i penalizować zjawisko przemocy, ale też przede wszystkim chcemy działać prewencyjnie i przeciwdziałać. Jednym z działań zaplanowanych w celu zmniejszenia zjawiska przemocy jest karanie osób stosujących przemoc za uchylanie się od udziału w programach. Przede wszystkim trzeba podjąć działania naprawcze, działania terapeutyczne, po to żeby naprawiać społeczne relacje i psychoterapeutycznie przeciwdziałać przemocy. W związku z tym…
Wicemarszałek Małgorzata Kidawa-Błońska:
Dziękuję bardzo, pani minister.
Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej Anna Schmidt:
Już naprawdę ostatnie zdanie, pani marszałek.
W związku z tym wprowadziliśmy wspólnie z Ministerstwem Sprawiedliwości przepis w Kodeksie wykroczeń, który mówi o tym, że wobec osoby, która jest kierowana przez zespół interdyscyplinarny do wzięcia udziału w programach terapeutycznych i uchyla się uporczywie od wzięcia udziału w tych programach, zostają zastosowane sankcje z Kodeksu wykroczeń. Grozi jej kara ograniczenia wolności bądź kara grzywny.
Wicemarszałek Małgorzata Kidawa-Błońska:
5 minut.
Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej Anna Schmidt:
Na koniec, szanowni państwo, powiem… Tak jak powiedziałam, projekt był bardzo długo oczekiwany, długo wypracowywany przez różne środowiska, nie tylko przez rząd, ale i środowiska pozarządowe, organizacje pozarządowe oraz ekspertów działających w tym obszarze. Mam nadzieję, że wszyscy państwo pochylicie się ponad podziałami nad tym projektem.
Wicemarszałek Małgorzata Kidawa-Błońska:
Pani minister, naprawdę już 5 minut przedłużyłam.
Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej Anna Schmidt:
Bardzo proszę, żebyście państwo głosowali za przyjęciem tej ustawy. Dziękuję bardzo.
Źródło: sejm.gov.pl
Foto: archiwum prywatne – Facebook
A co się stało z pani doradczynią ?